Nowy rok: zaczynać na nowo

Właśnie na tym ma polegać twoje życie wewnętrzne: zaczynać... i na nowo zaczynać.

Nawrócenie się jest sprawą jednego momentu. Uświęcanie się jest pracą całego życia. Boże ziarno miłości zasiane w naszych duszach, oddycha pragnieniem wzrostu, chce ukazać się w czynach, chce wydać owoce, które w każdym momencie odpowiadałyby temu, co jest przyjemne w oczach Pana. Stąd też paląca potrzeba gotowości, rozpoczynania na nowo, odnawiania spotkania - w ciągle nowych sytuacjach życia - ze światłem i owym impulsem pierwszego nawrócenia. I to właśnie jest motywem dla którego powinniśmy przygotować się do poważnego rachunku sumienia, prosząc pomocy Pana, aby móc lepiej poznać Jego i nas samych. Jeśli chcemy nawrócić się na nowo, nie mamy innej drogi.

To Chrystus przechodzi, 58,9

Moc Boża ukazuje się w naszej słabości, pobudza nas do walki, do pokonywania naszych wad, nawet jeśli wiemy, że w ciągu naszej ziemskiej pielgrzymki, nigdy nie osiągniemy pełnego zwycięstwa. Życie chrześcijańskie jest ciągłym odnawianiem się, codziennym zaczynaniem od nowa.

To Chrystus przechodzi, 114,2

Naprzód! Niech się dzieje, co chce! Trzymaj się mocno ręki Pana i pamiętaj, że Bóg nigdy nie przegrywa bitew. Jeżeli kiedykolwiek oddalisz się od Niego, powróć z pokorą i zacznij od początku; bądź jak powracający syn marnotrawny, codziennie, nawet wielokrotnie w ciągu dwudziestu czterech godzin doby; uładź swoje skruszone serce w spowiedzi, tym prawdziwym cudzie Miłości Bożej. W tym cudownym sakramencie Pan oczyszcza twoją duszę i napawa cię radością i siłą, byś nie osłabł w walce i niestrudzenie powracał do Boga, nawet gdyby wszystko zdawało ci się ciemnością. Nadto broni cię Matka Boża, która jest także naszą Matką; Jej macierzyńska opieka utwierdzi twe kroki.

Przyjaciele Boga, 214,5