Czyny miłości zawsze są wielkie, nawet jeśli zdają się dotyczyć małych spraw. Bóg zbliżył się do biednych ludzi, biednych stworzeń i powiedział nam, że nam kocha: Deliciae meae esse cum filiis hominum, moją radością jest przebywanie między synami ludzkimi.Pan dozwala nam poznać, że wszysko ma swoją wartość: tak czyny uważane przez ludzi za bohaterskie jak i te inne, ustawione w rzędzie małych spraw. Nic nie ginie. Bóg docenia wszystkich ludzi. Wszyscy – wypełniając nasze powołanie w naszym miejscu pracy, zawodzie, urzędzie, wywiązując się z obowiązków naszego stanu i obowiązków obywatelskich, a także korzystając z naszych praw – jesteśmy powołani do uczestnictwa w Królestwie Niebieskim.
To Chrystus przechodzi, 44, 1
Czy znasz wiele matek, które dokonały bohaterskich i nadzwyczajnych czynów? Zapewne bardzo mało. A przecież i ty, i ja znamy wiele matek bohaterskich, prawdziwie heroicznych, które nie jawią się jako postacie z pierwszych stron gazet, ale które żyją w ustawicznym wyrzeczeniu się siebie, z radością poświęcają swoje upodobania i skłonności, swój czas i możliwości samospełnienia czy sukcesu po to , aby swym dzieciom życie usłać szcześciem.
Przyjaciele Boga, 134,2
Czy widziałeś, jak wznoszono ten wspaniały, imponujący budynek? – Cegła po cegłe. Tysiące. Ale jedna za drugą. – A także worki z cementem, również jeden za drugim. I kamienie na fundamenty, niewiele znaczące w porównaniu z ogromem całości. – I sztaby żelaza. - I robotnicy pracujący dzień po dniu, zawsze w tych samych godzinach…
Widziałeś, jak wznosił się ten wspaniały, imponujące gmach ? – Sworzyła go potęga rzeczy drobnych!
Droga, 823
Napisał do mnie pewien chłopiec: „Mój ideał jest taki wielki, że może zmieścić się jedynie w morzu”. – Odpowiedziałem: a „małe” Tabernakulum?…, a „zwykły” warsztat w Nazarecie?
- On oczekuje nas w wielkości zwyczajnych rzeczy!
Bruzda, 486
„Podkreślam: w prostocie twojej zwyczajnej pracy, w monotonnych szczegółach każdego dnia winieneś odkryć tajemnicę wielkości i nowości, która dla tak wielu jest ukryta: Miłość.”
Bruzda, 489
„Skoro to usłyszał Herod – że przyszedł na ziemię Król – przeraził się, a z nim cała Jerozolima”. Takie jest życie codzienne! To samo dzieje się teraz: w obliczu wielkości Boga, która przejawia się na tysiące sposobów, nie brak jest osób – nawet uznanych autotytetów – które się niepokoją. Ponieważ… nie kochają w pełni Boga; nie pragną Go spotkać naprawdę; nie chcą kierować się Jego natchnieniami i stają się przedszkodą na drodze Bożej.
- Miej się na baczności, pracuj nadal, nie przejmuj się, szukaj Pana, módl się… a On zwycięży.
Kuźnia, 248