Dokumenty pewnej Wenezuelki w Libanie

Blanka opowiada o łasce, jaką otrzymała za wstawiennictwem sługi bożego Izydora Zorzano. Został on poproszony przez nią o uzyskanie zezwoleń niezbędnych dla wolontariusza pracującego w Libanie.

A oto relacja Blanki: „Pracuję w jednym stowarzyszeniu w Libanie. Często, w swojej działalności napotykam rozmaite problemy natury organizacyjnej lub technicznej. Wynika to z faktu, iż stosunki z agendami państwowymi bywają tutaj skomplikowane. Jestem przekonana, że prośba o wstawiennictwo w rzeczonej sprawie do sługi bożego Izydora była w tym przypadku stosowna.

Przez ostatnie dwa miesiące codziennie modliłam się o wstawiennictwo sługi bożego Izydora w intencji, żeby stosowne dokumenty zostały wydane i by jeden z wolontariuszy pracujących w stowarzyszeniu, który jest Wenezuelczykiem, mógł zamieszkać w Libanie.

Niektórzy ludzie mówili, że ze względu na relacje z pomiędzy Libanem a Wenezuelą uzyskanie pozwolenia pobytu dla naszego współpracownika będzie niemożliwe. Tymczasem niezbędne dokumenty zostały w stosunkowo krótkim czasie wydane i sprawa została załatwiona pomyślnie. Napisałam to, aby publicznie wyrazić podziękowanie słudze bożemu Izydorowi za tak skuteczne wstawiennictwo do naszego Pana.”

B.G. (Liban)